W Bezsenną Środę mam dla Was wybór sześciu fantastycznych strasznych tytułów, grozę w najpyszniejszej postaci, trzy zbiory opowiadań i trzy powieści, pióra zarówno naszych polskich, jak i zagranicznych twórców.
Wszystkie te książki pojawiły się na rynku w ostatnich tygodniach, więc to absolutne świeżynki, które zdecydowanie warto upolować, jeśli przepadacie za dobrym horrorem.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2021/02/b13-2.jpg)
„Obscura” i „Obscura 2”
Wydawnictwo Phantom Books Horror
Antologia horroru ekstremalnego, teraz już w dwóch tomach, i wybór fenomenalnych, pełnych krwi, przemocy i skrajności opowiadań naszych rodzimych twórców grozy. Każda z historii to inny styl, inny sposób narracji i opowieści, a jednocześnie fantastyczna uczta dla każdego, kto ten specyficzny gatunek horroru lubi. Kto od opowiadań stroni – niech przekonają Was chociażby teksty Bartka Fitasa, Roberta Ziębińskiego czy Grzegorza Kopca. Każde nazwisko w tych zbiorach to zapowiedź doskonałej jakości, którą warto uszczknąć, by wiedzieć na kogo polować w przyszłości.
Pamiętajmy: ekstrema to przemoc, to gore, to wynaturzenie i hiperbola, więc zbiór ten polecam wyłącznie czytelnikom pełnoletnim, wyłącznie o mocnych nerwach i mocnych żołądkach.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2021/02/b15-1.jpg)
„Tramwaj nr 1852” Edward Lee
Wydawnictwo Dom Horroru
Nowela amerykańskiego mistrza ekstremy totalnej, którą składa hołd samemu Samotnikowi z Providence, czyli H.P. Lovecraftowi. Oczywiście robi to w jedynie sobie znany, perwersyjny sposób, zabierając czytelnika w podróż, której finał może być tylko jeden.
Zaginiona siostra, wyprawa do sedna obrzydliwości w postaci pewnego domu publicznego i sam Lovecraft, którego Lee niejednokrotnie ściągał już z horrorowego piedestału, nadając mu iście nadludzkich i obrzydliwych cech.
Lektura absolutnie przednia, warto jednak być gotowym na to, w czym Lee się specjalizuje. Wyłącznie dla czytelników pełnoletnich.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2021/02/b14-1.jpg)
„Kolejny dzień bliżej śmierci” Bradley Denton
Wydawnictwo Phantom Books Horror
Jak opisać zbiór opowieści Dentona? Nie da się jednym słowem, nie da się jednym zdaniem. Jedno jest pewne – jego historie to mieszanka, którą nie do końca horrorem można nazwać, ale która zawsze na granicach grozy oscyluje. Jest tu gotyk amerykańskiego Południa z tym dziwnym, mrocznym realizmem magicznym i przemocą, które przerażają podskórnie. Są tutaj małe miasteczka i zabite dechami dziury, w których dzieją się rzeczy niezwykłe. Są niekończące się drogi i ci, którzy czują, że muszą je przemierzać.
Bywa niepokojąco, bywa dziwnie – zawsze jednak jest absolutnie smakowicie!
Widać między słowami nawiązania do klasyków – do Raya Bradbury, do Richarda Mathesona, do wczesnego Stephena Kinga, do wszystkich, którzy w niesamowitości i fantastyce i straszności się specjalizują.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2021/03/b8-1.jpg)
„Zabawmy się u Adamsów” Mendal W. Johnson
Wydawnictwo Vesper
Rozpieszczone dzieciaki, młoda studentka, która ma się nimi opiekować i dni pełne nudy, która rodzi przemoc. Ta splatterpunkowo-filozoficzna historia może skończyć się tylko w jeden sposób.
Chciałabym powieść Johnsona porównać do kultowej już, niezwykle bolesnej „Dziewczyny z sąsiedztwa” Jacka Ketchuma, ale to zupełnie odmienne opowieści, w których jednak główne zagadnienie jest tożsame. Przemoc i zło zaklęte pod postacią dzieci i próba odpowiedzi na pytanie, skąd to zło w ogóle się bierze. Czy jest częścią dziecięcej natury? Ukryte pod pozorami niewinności?
Sporo u Johnsona filozoficznych rozważań, czasami rozwleczonych do nieprzytomności, a jednak potrzebnych, by na chwilę zatrzymać się i pomyśleć o człowieczeństwie i istocie zła.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2021/02/b16.jpg)
„Galeria” Karolina Kaczkowska
Wydawnictwo Dom Horroru
Skwiercząca przemoc, galony krwi, opowieści z pogranicza dobrego smaku – z ekstremą Kaczkowskiej do twarzy i nic dziwnego, że wstępem i miłym słowem ten zbiór opowiadań okrasił sam Edward Lee.
Czytelnik spragniony obrzydliwości – obrzydliwości właśnie dostanie, a wszystko to okraszone pazurem i zaskakująca oryginalnością. To jeden z tych zbiorów, które zostają w pamięci i jeśli lubicie mistrza Lee, to pokochacie Kaczkowką, nie ma innej opcji.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2021/02/b5-1.jpg)
„Goddess of Filth” V. Castro
Jedna z ostatnich premier zza oceanu. Opowieść prosto z teksańsko-meksykańskiego Pogranicza, o dziewczynach, które podczas seansu przyciągnęły… samą aztecką boginię, która wniknęła w ciało jednej z nich. W tle wątek brudnych sekretów, niepokojących tajemnic i dorastania na własnych zasadach.
Castro porusza tematy bliskie Pograniczu właśnie – latynoskie korzenie, dorastanie na styku kultur, poszukiwanie zagubionej tożsamości. To horror z feministyczną nutą, zbuntowany, wymykający się gatunkowi, do przeczytania na jeden chaps.
Bo warto czytać.
O.