Opowieść o kulturze jedzenia, o kwintesencji włoskich smaków i włoskiej duszy, o pięknie codzienności i zwykłej radości życia – „Sekrety włoskiej kuchni” Eleny Kostioukovitch.
Czytaj dalejTag: książki na prezent
Świąteczne książki pod choinkę
Moi Drodzy,
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam świąteczne opowieści. Urocze, kojące serducho, takie, które działają na wrażliwego czytelnika jak kubek kakao z piankami i gorący kocyk jednocześnie.
Czytaj dalejKsiążki na Święta: Wielkobukowy Przewodnik Prezentowy
Moi Drodzy,
Święta Bożego Narodzenia tuż tuż! <3 Święty Mikołaj, zwany w mojej rodzinie Gwiazdorem, już czyści sanie, elfy pakują wory upominków, przygotowują zastęp reniferów z Rudolfem na czele, a to oznacza, że czas prezentów już blisko i warto zaopatrzyć się w pyszne niespodzianki dla bliskich, oczywiście te jak najbardziej książkowe.
A ja tradycyjnie zapraszam Was na coroczny:
WIELKOBUKOWY PRZEWODNIK PREZENTOWY
czyli książkowe pomysły na prezent dla obsesyjnych bukoholików!
Edycje z poprzednich lat są jak najbardziej aktualne i adekwatne, dlatego zapraszam do zaglądania: edycja 2013, edycja 2014, edycja 2015 cz.1 i cz.2, Bezsenny Przewodnik Prezentowy.
Temat: ŚLUB & książki na prezent
Moi Drodzy,
Wyobraźcie sobie taką scenkę rodzajową.
W skrzynce czeka na Was zaproszenie na ślub znajomych książkoholików. Serce bije Wam jeszcze żywiej, kiedy okazuje się, że proszą swoich gości o… książki w formie prezentu. Ach! Cóż to za chwila! Przez moment kwiczycie z radości, już wyobrażacie sobie te epickie zakupy i wtedy, KLOPS!
WIELKOBUKOWY KSIĄŻKOWY PRZEWODNIK PREZENTOWY CZ. 2
Moi Drodzy,
Prawdziwa świąteczność rozgościła się już w okolicach i nie sposób się przed nią dłużej opierać. A to oznacza, że Boże Narodzenie tuż, tuż, czas prezentów już blisko i warto zaopatrzyć się w pyszności, oczywiście te jak najbardziej książkowe.
Pierwszą część WIELKOBUKOWEGO PRZEWODNIKA PREZENTOWEGO znajdziecie TUTAJ, podobnie jak BEZSENNY PRZEWODNIK PREZENTOWY dla miłośników horroru i wszelkiej grozy.
A dzisiaj, specjalnie dla Was
WIELKOBUKOWY KSIĄŻKOWY PRZEWODNIK PREZENTOWY cz. 2
WIELKOBUKOWY KSIĄŻKOWY PRZEWODNIK PREZENTOWY cz. 1
Moi Drodzy,
Święta za pasem, Święta tuż tuż, czas zaszaleć, czas przygotować paczuchy i zorganizować prezenty dla bliskich i… może dla siebie też? Nie ma co udawać i nie ma co się kryć – książki to idealny i najlepszy prezent dla każdego bukoholika. <3
W środę już podzieliłam się z Wami moim WIELKOBUKOWYM BEZSENNYM PRZEWODNIKIEM PREZENTOWYM, gdzie znaleźć mogliście pozycje idealne dla miłośników horroru i wszelkiej grozy, a dzisiaj czas na bardziej uniwersalny zestaw, czyli:
WIELKOBUKOWY KSIĄŻKOWY PRZEWODNIK PREZENTOWY cz. 1
Wielkobukowy BEZSENNY PRZEWODNIK PREZENTOWY
Moi Drodzy,
Dzisiaj powinno być mrocznie, powinno być bezsennie, a będzie straaasznie świątecznie!
Mikołajki już za nami, to teraz czas najwyższy na Święta Bożego Narodzenia. Niezwykły czas, magiczny, niezwykle rodzinny i wypełniony dobrymi myślami i pięknem. A na dokładkę, dla umilenia atmosfery… prezenty.
Jasnym jest, że bukoholik, książkoholik, obsesyjny wielbiciel literatury najbardziej cieszy się z książek i nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież to najistotniejsza część naszego życia – nowe opowieści <3
Jednak wiadomo także, że nie jest łatwo wybrać idealnego prezentu spośród tysięcy atakujących nas tytułów, bestsellerów bijących z półek i topowych pozycji promowanych wszem i wobec.
Dlatego też postanowiłam pomóc w tym roku wszystkim tym, którzy szukają czegoś strasznego, a zarazem pysznego i zainspirować zarówno książkowo, jak i filmowo (zdecydowałam się na trzy najciekawsze ekranizacje).
Specjalnie dla Was:
WIELKOBUKOWY BEZSENNY PRZEWODNIK PREZENTOWY !
Książki na prezent według Wielkiego Buka
Moi Drodzy,
Grudzień trwa już sobie w najlepsze, a Święta Bożego Narodzenia zbliżają się ogromniastymi krokami. Niby takie sobie oświadczenie oczywistości, a przecież jak grudzień i Święta to czas najwyższy pomyśleć o prezentach! Mikołaje, Gwiazdory, czy Gwiazdki muszą przygotować się odpowiednio wcześniej, żeby wybrany upominek był idealnie dobrany i wyjątkowy. Dlatego proponuję Wam już zbierać siły i wyruszyć na poszukiwania, żeby pod sam koniec, tuż przed wolnymi dniami, nie biegać z obłędem w oczach pomiędzy półkami. Zaufajcie mi – zróbcie to już teraz 😀
Pewnie nikogo nie zdziwi, że najpiękniejszym z możliwych prezentów według mnie są KSIĄŻKI. Prezenty idealne. Doskonałe. Czysta magia i mniam mniam. Sądzę, że zgodzi się ze mną każdy nawiedzony bukoholik. Na dokładkę, sama uwielbiam sprawiać książkowe prezenty najbliższym i moim zaprzyjaźnionym molom książkowym. Sama radość dawania 😀
Ale… mól molowi nierówny i czasami zdarza się, że nie za bardzo wiemy, co komu zakupić, gdy w księgarniach rzucają nam w twarz bestsellery, gorączka zakupów trwa i w ogóle bielmo na oczach z oczopląsu.
Właśnie na takie okazje przygotowałam dla Was małą ściągę z książek wytypowanych gatunkami, które warto zakupić i w ogóle warto przeczytać. Książek, które polecam, przeczytałam sama, pisałam o nich na blogu (te są podlinkowane i wystarczy kliknąć) i wiem, że są godne. 🙂
Co tu dużo pisać – klasyka literatury sprawdzi się idealnie dla wszystkich tych, którzy lubią porządną, grubaśną prozę z nutką retro. Kostiumy, etykieta, najprawdziwsza przygoda, taka podróż w czasie, do epok przeszłości.
„Duma i Uprzedzenie” Jane Austen – bo Jane nigdy za wiele, w każdej możliwej odsłonie i każdym możliwym wydaniu. A co! Do poczytania TUTAJ.
„Jądro ciemności” Joseph Conrad – wyprawa przez dolinę Konga nigdy nie była tak potworna, tak bardzo przenikająca samą naturę człowieka. Do poczytania TUTAJ.
„Moby Dick” Herman Melville – prawdziwa marynistyczna perełka – szaleństwo na morzu i opętany obsesją białego wieloryba Kapitan Ahab. Do poczytania TUTAJ.
„Niebezpieczne związki” Pierre Choderlos de Laclos – o miłości libertyńskiej, zabawach w zakochanie i salonowych zakładach, których ofiarami padają niewinne kobiece duszyczki. Do poczytania TUTAJ.
„Wielkie Nadzieje” Charles Dickens – jedna z najpiękniejszych powieści o nieszczęśliwej miłości, straconych złudzeniach i niekończącym się dążeniu do spełnienia najskrytszych marzeń. Do poczytania TUTAJ.
Czyli o ludziach i życiu, o zmaganiach z codziennością, o walce z samym sobą, o odkrywaniu rodzinnych tajemnic i radzeniu sobie z traumą przeszłości. Powieści uniwersalne, w pełni doskonałe i dokończone. Piękne. Do obsesyjnego zaczytywania się.
„Moja Walka” Karl Ove Knausgård – po śmierci ojca pewien Skandynaw poszukuje stracone czasu i odnajduje go we wspomnieniach z młodzieńczych lat. Do poczytania TUTAJ.
„Dostatek” Michael Crummey – monumentalna saga o ludziach zimnego morza, o prawdziwym Jonaszu i kaprysach oceanu, który tak daje, jak odbiera życie mieszkańcom Nowej Funlandii. Do poczytania TUTAJ.
„Umiłowana” Toni Morrison – realizm magiczny amerykańskiego południa, powracający koszmar niewolnictwa i historia kobiety, która na nowo odnajduje swój głos. Do poczytania TUTAJ.
„Ciemno, prawie noc” Joanna Bator – wielkie zło szaleje po Wałbrzychu, znikają dzieci, a porządek rzeczy zostaje zaburzony. Horror jak nie-horror. Do poczytania TUTAJ.
„Botanika Duszy” Elizabeth Gilbert – cudownie napisana fikcyjna historia życia Almy Whittaker, XIX-wiecznej botaniczki, podróżniczki i przyrodnika. Do poczytania TUTAJ.
Proza, w której fakty historyczne mieszają się z fikcją literacką. Ktoś coś usłyszał, była legenda, pamiętniki, jakieś dzienniki. Przewijają się tu konflikty zbrojne, wojny, kolonizacja i zabory. Takie opowieści prawdziwe-nieprawdziwe.
„Śpiewaj ogrody” Paweł Huelle – niezwykła, muzyczna opowieść z baśniowym motywem Szczurołapa z Hameln we wspomnieniach wojny. Do poczytania TUTAJ.
„Księgi Jakubowe” Olga Tokarczuk – monumentalna książkowa olbrzymka, smakowita oparta na faktach historia Jakuba Franka, trzeciego i ostatniego Mesjasza oraz tych, co za nim podążyli w wierze. Do poczytania TUTAJ.
„Anglicy na pokładzie” Matthew Kneale – o upadku tasmańskiego raju, ostatniego przyczółku pierwotnej cywilizacji. Do poczytania TUTAJ.
Seria Parabellum Remigiusz Mróz – mistrzowska wojenna przygoda, od której nie sposób się oderwać. Do poczytania TUTAJ.
„Sońka” Ignacy Karpowicz – hipnotyzująca, subtelna historia życia kobiety, która żegna się ze światem. Do poczytania TUTAJ.
Bo jakże by to było, gdyby o miłości nie wspomnieć! Uczucie rozedrgane, od skrajności w skrajność, często obsesyjne, szalone, jedyne w swoim rodzaju. Poniżej o miłości trochę inaczej, nie tak bezpośrednio, ale między słowami, szczęśliwie i nieszczęśliwie, wzruszająco, intensywnie.
„Pobojowisko” Michael Crummey – o rozdzielonych przez los kochankach i widmach wojny znad Pacyfiku. Do poczytania TUTAJ.
„Golem i Dżin” Helene Wrecker – ona jest golemką, on zamkniętym w ciele dżinem, razem uczą się, co oznacza bycie człowiekiem w Nowym Jorku początku XX stulecia. Do poczytania TUTAJ.
„Echa pamięci” Katherine Webb – nastoletnia muza pewnego brytyjskiego artysty przenika do jego rodziny. Do poczytania TUTAJ.
„Miniaturzystka” Jessie Burton – zaskakująca opowieść o złotych klatkach i mniejszościach, które próbują się z nich wyzwolić. Do poczytania TUTAJ.
„Wszystko, co lśni” Eleanor Catton – wspaniała, perfekcyjnie dopracowana historyczna powieść z dwojgiem kochanków, Słońcem i Księżycem, podczas gorączki złota w Nowej Zelandii XIX wieku. Do poczytania TUTAJ.
Opowieści do straszenia się, do zwijania pod kocykiem i chowania pod poduchami TYLKO przy zapalonym świetle.
„Przebudzenie” Stephen King – wielki powrót Króla Horroru i przywołanie terroru z ciemności. Do poczytania TUTAJ.
„Troje” Sarah Lotz – trzy katastrofy lotnicze i troje cudownie ocalonych dzieci, które zapoczątkowują niemożliwe do zatrzymania zmiany na całym świecie. Do poczytania TUTAJ.
„NOS4A2” Joe Hill – doskonale świąteczna potworność o pewnej Zjawie, która przemierza światy wyobrażone i porywa dzieci. Do poczytania TUTAJ.
„Szczęśliwa Ziemia” Łukasz Orbitowski – grupka chłopaków i sekret z młodości, który na zawsze naznaczył ich życie. Do poczytania TUTAJ.
„Niesamowite historie” Elizabeth Gaskell – mroczne, gotyckie, absolutnie klasyczne historie o duchach. Do poczytania TUTAJ i TUTAJ.
Szaleńcy mordercy, terroryści, psychopaci – historie pełne doskonałej akcji, śledztw i wartych zapamiętania bohaterów.
„Pielgrzym” Terry Hayes – szpiegowski thriller doskonały o człowieku, który jako jedyny może powstrzymać szaleńca i zapobiec zagładzie świata zachodu. Do poczytania TUTAJ.
„Pochłaniacz” Katarzyna Bonda – trójmiejski kryminał o zbrodniach przeszłości i mafii, która nigdy nie odpuszcza. Do poczytania TUTAJ.
„Pan Mercedes” Stephen King – o policjancie i szalonym psychopacie prosto od samego Mistrza. Do poczytania TUTAJ.
„Gone Girl” Gillian Flynn – doskonale skonstruowany, mroczny i zaskakujący thriller o małżeństwie prawi idealnym. Do poczytania TUTAJ.
„Kaiken” Jean-Christophe Grangé – o japońskich obsesjach zachodu i chorobliwej sile tradycji. Do poczytania TUTAJ.
Dla złaknionych wiedzy w pięknej postaci, dla starszych i młodszych, do wspólnego zachwycania się, czytania i dyskutowania trzy idealne pozycje książkowe:
„Demonologia germańska” Artur Szrejter – książkowa wspaniałość o tajemniczych istotach folkloru północy w piękny i przystępny sposób. Już wkrótce na Buku!
„Bestiariusz Słowiański” Paweł Zych – wydawnicza perełka ze wspaniałymi ilustracjami. Link do strony autorów TUTAJ.
„Mapy” Aleksandra i Daniel Mizielińscy – cudeńko dla mniejszych i większych do nauki, podglądania, zaglądania i komentowania.
Tak dosłownie i w przenośni. Obce planety, rzeczywistości równoległe, krainy jak ze snu:
„Marsjanin” Andy Weir – najlepsza powieść sci-fi 2014 według czytelników Goodreads. Już wkrótce na Buku!
„Chór Zapomnianych Głosów” Remigiusz Mróz – o okrucieństwie kosmosu, krzykach w ciemności i ratowaniu gatunku ludzkiego w kosmicznej przygodzie. Do poczytania TUTAJ.
„Zimowa opowieść” Mark Helprin – o sekretnych mechanizmach wszechświata i mieście-potworze w lodowej aurze realizmu magicznego. Do poczytania TUTAJ.
Na bolączki dojrzewania dobra książka zawsze jest najlepszym lekarstwem.
„Buszujący z zbożu” J.D. Salinger – absolutna amerykańska klasyka młodzieńczego buntu i prowokacji. Niebawem na Buku!
„Gwiazd naszych wina” lub inny John Green – co tu dużo pisać: John Green wie jak pisać o młodych i dla młodych w piękny i mądry sposób.
„ Złodziejka Książek” Markus Zusak – mocna, wzruszająca i przejmująca opowieść o Drugiej Wojnie Światowej z perspektywy Śmierci. Do poczytania TUTAJ.
“Niezbędnik obserwatorów gwiazd” Matthew Quick – piękna opowieść o odnajdywaniu siebie i pokonywaniu przeciwności losu. Do poczytania TUTAJ.
„Ocean na końcu drogi” Neil Gaiman – współczesna baśń dla młodzieży i dorosłych o powrotach do traum dzieciństwa. Do poczytania TUTAJ.
W zeszłym roku porządnie rozpisałam się o lekturach dla maluchów i dzieciaków w wieku wczesnoszkolnym wraz z peanem na cześć baśni, pod którym podpisuję się zawsze i wszędzie – wpis znajdziecie TUTAJ, więc w tym razem podam Wam jedynie 5 tytułów, które poleciłabym każdemu przy zakupach dla dzieci 🙂
”Tam gdzie żyją dzikie stwory” Maurice Sendak – wspaniała opowieść o pewnym niegrzecznym chłopcu, który wędruje do krainy dzikich stworów (cudowne ilustracje!). Dla maluchów.
„Kubuś Puchatek” A.A. Milne – bo kto nie kochał w dzieciństwie Misia o „bardzo małym rozumku” i jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu? Dla mniejszych i większych dzieciaków.
„Na szczęście mleko…” Neil Gaiman – pewien roztargniony tata wychodzi po mleko, długo nie wraca, a jak już wraca, to ma dla swoich dzieciaków niesamowitą opowieść z wyprawy. Dla mniejszych i większych dzieciaków.
„Muminki” Tove Jansson – wspaniale północne, urocze, nostalgiczne Muminki, które zostają już z czytelnikiem na zawsze. Dla wszystkich.
„Pięcioro dzieci i coś” Edith Nesbit – niezwykła, fantastyczna podróż do zaginionych światów, która wciąga bez reszty. Dla większych dzieciaków.
Na dokładkę mam dla Was trzy praktyczne porady idealne dla wszystkich, którzy w tym roku planują bukowe zakupy:
To takie trochę zapomniane miejsca, które coraz częściej znikają z miejskich map, a szkoda, bo można w nich wynaleźć perełki, czasami za grosze, a na pewno w niższych cenach. Jako leniwiec korzystam z tych internetowych i uważam, że naprawdę warto. Zazwyczaj wynajduję książki od lat niewznawiane, takie, o które trudno już dzisiaj w księgarniach, zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów. Pamiętajcie tylko, żeby zawsze sprawdzić jakość wydania i czy niczego antykwarycznej książce nie brakuje!
Niby truizm, ale łatwo o tym zapomnieć, gdy w twarz rzucają nam TOP 10 świata i okolic 😉 Kiedy nie wiadomo co kupić, a wiemy, że osoba, którą chcemy obdarować uwielbia książki, na pomoc zawsze przychodzi klasyka literatury polskiej i światowej. W tym wypadku wybór jest TAK ogromny, że nie ma sensu się rozpisywać, ale jedynie rozpoznać podstawowy gust czytelnika i dobrać coś idealnego (najprostszy przykład: dla niepoprawnych romantyczek, kochających filmy kostiumowe: Jane Austen lub siostry Brontë ) 🙂
Co trzy buki to nie jeden 🙂 Przed Świętami księgarnie prześcigają się w tworzeniu wygodnych książkowych zestawów, czasami nawet za ułamek, albo połowę ceny, jaką zapłacilibyśmy za wszystkie książki z osobna. Trylogie, sagi, bukowe cykle, albo zestawy tematyczne, czy spod pióra tego samego autora – przedświąteczny czas to wyraj dla wydawnictw i warto z niego skorzystać.
Przyznam Wam się, że coraz częściej kupuję książki w sieci. Dlaczego tak? Ano dlatego, że wyprawa do księgarni zazwyczaj kończy się bankructwem i możliwym zakupieniem książki, którą już mam, a o której zapomniałam w natłoku wrażeń (naprawdę to się zdarza w mojej rodzinie). Właśnie dlatego preferuję Internet. Jeśli dodać do tego dyskonty książkowe, to w ogóle dzieje się miodzio. Polecam Wam od siebie: Aros, Bonito i TaniaKsiążka. Zaglądajcie również na Merlin, bo w tygodniach przedświątecznych można wyłapać książki w niziutkich cenach.
A co Wy planujecie zakupić w tym roku? Jakie tytuły znajdą się pod choinkami? Macie już plany 😀 Piszcie, dzielcie się wrażeniami i czytajcie!
Bo warto czytać.
O.
Bukowe prezenty cz.2
Ciąg dalszy nastąpił, a zagubionych albo stęsknionych za wstępem kieruję TUTAJ.
Poniższe zestawienia są całkowicie subiektywne, jednak jednocześnie jak najbardziej uniwersalne. Znajdziecie tu buki, które uważam za trafione w 100%, polecone przez nałogowych czytaczy i takie, które sama kupuję, kupiłam lub planuję zakupić na prezenty dla najbliższych 🙂
Młodzież (gimnazjum i liceum), czyli young adult fiction i bolączki dojrzewania
Obecnie najpopularniejsza grupa wiekowa i narażona na setki podobnych pozycji, które zalegają na półkach księgarni. Young adult fiction chcą pisać wszyscy, nie tylko najlepsi, a przynajmniej ci, którzy w książkach o tematyce młodzieżowej widzą łatwy zysk. Również ci, którym wydaje im się, że sukces Stefy można powielać w nieskończoność . Od kilku lat więc w tej kategorii wiekowej królują przede wszystkim soft-romasidła, z wątkiem paranormalnym lub post-apokaliptycznym. Jeśli jednak nie widzicie siebie kręcących się wśród półek tego typu literatury, a co więcej tak jak ja lubicie (nawet na siłę) promować książki dobre, z przesłaniem, traktujące o TEMATACH ISTOTNYCH dla dojrzewającego człowieka, to mam dla Was kilka fajnych pomysłów.
Dla chłopaków i dla dziewczyn: trylogia „Mroczne Materie” Philipa Pullmana (fantastycznie mroczna, miejscami smutna i filozoficzna opowieść z magią w tle); „Gra Endera” Orsona Scotta Carda (kultowe science fiction, a do tego film na jej podstawie niedawno trafił do kin); powieści Johna Greena – do wyboru w wersji polskiej „Szukając Alaski” (dowód na to, że wciąż powstają prześwietne powieści dla nastolatków), „Papierowe miasta” (o pierwszej wielkiej miłości z tajemnicą w tle) i „Gwiazd naszych wina” (oparta na prawdziwej historii dziewczyny umierającej na raka i druga w rankingu Entertainment Weekly na najlepszą powieść młodzieżową wszech czasów); młodzieżowy cykl powieści Carlosa Ruiza Zafóna, w tym „Trylogia mgły” – „Marina”, „Książę Mgły”, „Pałac Północy” i „Światła września” (realizm magiczny i gotyk w pięknym wydaniu); powieści norweskiego pisarza Josteina Gaardera – „Świat Zofii”, „Tajemnica Bożego Narodzenia”, „W zwierciadle niejasno” (te trzy zachwyciły mnie w młodości); „Piąta Fala” Ricka Yanceya (porządne post-apo, dla młodzieży, o młodzieży, więcej TUTAJ); klasyka fantasy, czyli „Hobbit” i trylogia „Władca Pierścieni” J.R.R. Tolkiena, czy nasza polska Saga o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego (uwaga – bardziej dla starszych czytelników).
Dorośli i pełnoletni, czyli wszystkiego po trochu
Tutaj wybór jest tak gargantuiczny i bogaty, że gdybym chciała polecić wszystkie buki, to możliwe, że sama napisałabym o tym książkę 😉 Co więcej, wyjątkowo nie lubię rozdzielać literatury na tzw. „kobiecą” i „męską”, bo taki podział moim zdaniem nie istnieje, ale (jednak) mocno ułatwia, więc poniższy zestaw (zarówno ten damski i męski) będzie mocno subiektywny, oparty o rodzinnych i znajomych czytaczy, którzy (na całe szczęście) są w moich najbliższych okolicach bardzo mocno zróżnicowani. Buki te zostały już przeczytane, więc mogę polecić je w odniesieniu do danego typu czytelnika. I oczywiście można je wymieniać między damskimi i męskimi czytelnikami ile wlezie 🙂 .
Dziewczyny/Żony/Siostry/Matki/Babcie/Ciotki/Przyjaciółki, czyli mini-przekrój kobiecych typów literackich
Tomy opowiadań autorstwa Alice Munro np. „Taniec szczęśliwych cieni”, „Za kogo ty się uważasz”, czy „Drogie Życie” – tegoroczna Noblistka, mistrzyni krótkiej formy, którą każda kobieta czytająca powinna znać; historie Doris Lessing np. „Piąte dziecko”, „Idealne matki”, czy „Lato przed zmierzchem” – kolejna Noblistka, jedna z nielicznych pisarek które w tak doskonały sposób zgłębiały kobiecą psychikę i utrwalały rodzinne dramaty; eseje Susan Sontag „Przeciw interpretacji”, powieść Oriany Fallaci „Penelopa na wojnie”, czy autobiograficzna „Poniedziałkowe dzieci” Patti Smith – czyli coś dla buntowniczek pełnym sercem; trylogia „Cukiernia Pod Amorem” Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk i cztery tomy o „szczęściu” Anny Ficner-Ogonowskiej, czyli „Krok do szczęścia”, „Alibi na szczęście”, „Zgoda na szczęście” i „Szczęście w cichą noc” – coś dla rodzinnych tradycjonalistek, lubiącej ciepłe i sympatyczne historie; szwedzkie kryminały np. ośmiotowa „Saga o Fjällbace” Camilli Läckberg, trylogia „Millenium” Stiega Larssona, trylogia [geim] Andersa de la Motte, czy „Dziewczyna ze śniegiem we włosach” Ninni Schulman – coś dla miłośniczek zbrodni, tajemnic i śledztwa w mrocznej, północnej atmosferze; trylogia „Życie miłosne” Zerui Shalev – dla czytelniczek melancholijnych; „Gołębiarki” Alice Hoffmann – przesycona kobiecością i magią dla wielbicielek dobrej powieści z nutką historii; „Czarodziejka z Florencji” Salmana Rushdie – orientalna i sensualna opowieść dla podróżniczek wyobraźni.
Chłopaki/Mężowie/Bracia/Ojcowie/Dziadkowie/Wujowie/Przyjaciele, czyli mini-przekrój męskich typów literackich
Saga „Pieśni Lodu i Ognia” George’a R.R. Martina, czterotomowy cykl „Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza, „Ziemiomorze” Ursuli K. Le Guin – czyli coś dla wielbicieli porządnego, ostrego i doskonale napisanego fantasy i science fiction; „Trylogia Pogranicza” („Rącze Konie”, „Przeprawa” i „Sodoma i Gomora”), „Krwawy Południk”, czy „Dziecię Boże” Cormaca McCarthy’ego – czyli coś dla współczesnych kowbojów stęsknionych za rozległym horyzontem, strzelbą i ukochanym koniem; „Żółte ptaki” Kevina Powersa, „Pożegnanie z bronią” Ernesta Hemingwaya, „Kompania Braci” Stephena E. Ambrose – opowieści o dramatach wojny, towarzyszach broni i przyjaźniach na całe życie; „Fight Club” Chucka Palahniuka, „Morderca we mnie” Jima Thompsona, „American Psycho” Breta Eastona Ellisa – coś dla miłośników mocnych i krwawych wrażeń; „Kobiety” Charlesa Bukowskiego, „Morfina” Stefana Twardocha, „Zwrotnik Raka” Henry’ego Millera – dla młodych duchem kobieciarzy, flirciarzy i lubujących życie bogate w doznania; cykl „Historie Zuckermana” (9 książek, w tym m.in. „Ludzka skaza”, czy „Lekcja anatomii” ) autorstwa Phillipa Rotha, trylogia Davida Lodge’a („Zamiana”, „Mały światek” i „Dobra robota”); Trylogia Nowojorska („Szklane miasto”, „Duchy”, „Zamknięty pokój”) Paula Austera – czyli coś dla mieszczuchów-intelektualistów, lubiących słodko-gorzkie klimaty codzienności; Trylogia Bourne’a Roberta Ludluma („Tożsamość Bourne’a”, „Krucjata Bourne’a” i „Ultimatum Bourne’a”), cykl z Jackiem Ryanem Toma Clancy’ego (w tym m.in. kultowe już „Polowanie na Czerwony Październik”, „Czas patriotów”, czy „Stan zagrożenia”), „W otchłani mroku” Marka Krajewskiego – czyli coś dla zwolenników sensacji w najlepszym stylu.
Tylko dla przypomnienia: jeśli szukacie czegoś dobrego, w konkretnym gatunku poniżej mam dla Was linki do moich czterech bukowych kategorii, ułatwiających wyszukiwanie (do znalezienia również na dole strony):
Nocne łowy – czyli horrory, gore, thrillery i opowieści grozy.
Weekend ze Stephenem Kingiem – czyli wybór powieści Mistrza :).
Uczta miłości – opowieści o miłości.
Gruby Zwierz – klasyki literatury, opowieści kultowe, wielkie historie i buki doskonałe.
I na dokładkę, raz jeszcze, mam dla Was trzy praktyczne porady idealne dla wszystkich, którzy w tym roku planują bukowe zakupy:
1. Nie bójcie się antykwariatów! To takie trochę zapomniane miejsca, które coraz częściej znikają z miejskich map, a szkoda, bo można w nich wynaleźć perełki, czasami za grosze, a na pewno w niższych cenach. Jako leniwiec korzystam z tych internetowych i uważam, że naprawdę warto. Zazwyczaj wynajduję książki od lat niewznawiane, takie, o które trudno już dzisiaj w księgarniach, zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów. Pamiętajcie tylko, żeby zawsze sprawdzić jakość wydania i czy niczego antykwarycznej książce nie brakuje!
2. Warto inwestować w klasykę! Niby truizm, ale łatwo o tym zapomnieć, gdy w twarz rzucają nam TOP 10 świata i okolic 😉 Kiedy nie wiadomo co kupić, a wiemy, że osoba, którą chcemy obdarować uwielbia książki, na pomoc zawsze przychodzi klasyka literatury polskiej i światowej. W tym wypadku wybór jest TAK ogromny, że nie ma sensu się rozpisywać, ale jedynie rozpoznać podstawowy gust czytelnika i dobrać coś idealnego (najprostszy przykład: dla niepoprawnych romantyczek, kochających filmy kostiumowe: Jane Austen lub siostry Brontë ) 🙂
3. Szukajcie sezonowych zestawów! Co trzy buki to nie jeden 🙂 Przed Świętami księgarnie prześcigają się w tworzeniu wygodnych książkowych zestawów, czasami nawet za ułamek, albo połowę ceny, jaką zapłacilibyśmy za wszystkie książki z osobna. Trylogie, sagi, bukowe cykle, albo zestawy tematyczne, czy spod pióra tego samego autora – przedświąteczny czas to wyraj dla wydawnictw i warto z niego skorzystać.
Udanych łowów i czekam na Wasze zakupowe wrażenia 🙂
O.
P.S. Jak ktoś szuka pomysłów, a nic nie znalazł na powyższej liście – pisać śmiało 🙂
Bukowe prezenty cz.1
Grudzień zbliża się wielkimi krokami. A jak grudzień, to sezon prezentowo-świąteczny, czyli zakupowe szaleństwo 🙂 Co prawda jest dopiero koniec listopada, ale jak zdążyłam się już przekonać przez lata, najlepiej zakup prezentów planować z wyprzedzeniem, zanim wpadniemy w przedświąteczną gorączkę i nerwowo będziemy biegać po sklepach.
Nie będę przed Wami ukrywać, że uważam książki za prezenty idealne. Mogłabym dostawać je na każdą okazję i nigdy nie miałabym dość. Co więcej, największą radochę sprawia mi również kupowanie buków jako prezenty i oglądanie zachwyconych min moich rodzinno-przyjecielskich moli książkowych, którzy z radością zagłębiają się od razu, tego samego wieczora w lekturę i nie mogą się oderwać.
Ale wiadomo – mól książkowy molowi nierówny i czasami nie za bardzo wiemy, co kupić w natłoku promowanej literatury na księgarskich półkach. Przytłoczeni bierzmy cokolwiek, byle dojść do kasy i mieć zakupy z głowy. Dla wszystkich poszukujących prezentowych propozycji postanowiłam zrobić małe zestawienie (w dwóch częściach), podzielone na różnych czytelników i ich preferencje. Oczywiście zestaw ten jest jak najbardziej subiektywny i mocno ograniczony, ale może zainspiruje Was w bukowych poszukiwaniach prezentów idealnych.
Wybrałam buki najbardziej uniwersalne, takie które uważam za trafione w 100%, i które sama kupuję, kupiłam lub planuję zakupić na prezenty dla najbliższych 🙂
Maluchy i przedszkolaki, czyli miłość do książek zaczyna się od kołyski.
Nazwijcie mnie staromodną i tradycjonalistką, ale uważam, że książki są podstawą w rozwoju wyobraźni u dzieci. Szczególnie tych najmniejszych, które od momentu, gdy tylko otworzą oczy są bombardowane bodźcami z każdej strony, atakowane kolorowymi pseudo-bajkami i historyjkami bez wartości odżywczych. A jak wiemy, takie maluchy łapią wszystko z powietrza, świetnie zapamiętują i… uczą się obserwując i słuchając. Dlatego uważam, że warto zadbać o dobór lektur już od najmłodszych lat, nie kupować na siłę kolorowych książeczek z kiosku, które mają po jednym zdaniu i zero przekazu. Natomiast warto bardzo zakupić BAŚNIE – prezent idealny.
Wybór jest ogromny: Hans Christian Andersen, Bracia Grimm, Charles Perrault, a dla starszych dzieci baśnie Oscara Wilde’a, albo zbiór baśni polskich, czy bajek Jana Brzechwy i Juliana Tuwima. W tym roku Nasza Księgarnia wydała także wznowienie klasyki polskich bajek– cykl „Poczytaj Mi Mamo„, czyli takie małe wspomnienie z dzieciństwa, moim zdaniem obowiązkowe w każdym domu z maluchem.
Uczniowie podstawówki, czyli nie tylko szkolne lektury.
Szkoła łatwo potrafi zniechęcić do czytania, a przecież nie ma nic lepszego od zaczytywania się w piękne historie i ćwiczenia wyobraźni. Na tym poziomie, dla młodszych czytelników najlepiej sprawdzą się KLASYKI LITERATURY DZIECIĘCEJ. Są uniwersalne i warto do nich powrócić także po latach. Tutaj również wybór jest olbrzymi, a każda z poniższych książek spokojnie będzie trafiona i sprawi dziecku mnóstwo radości.
Pomysły zarówno dla dziewczynek i dla chłopców: cykl opowieści o Muminkach Tove Jansson (razem powstało dziewięć książek, każda cudowna), seria o Harrym Potterze J.K. Rowling (bo jak nie kochać magii?), seria o Mikołajku, autorstwa Sempégo i Goscinnego (płakałam ze śmiechu i płaczę teraz też), siedem tomów „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa (pewnego dnia odnajdę taką szafę), magiczna seria „Baśniobór” Brandona Mulla (same pozytywne opinie), a także niezapomniany „Kubuś Puchatek” A.A. Milne (nie trzeba polecać).
Z buków pojedynczych, które niedawno pojawiły się na rynku polecam: „Niedoparki” Pavla Šruta (przezabawna opowieść o życiu pożeraczy skarpet) i „Bestiariusz słowiański” Pawła Zycha i Witolda Vargasa (perełka dla czytelników w każdym wieku). Świetnym pomysłem są też książki dla mniejszych i większych podróżników, a także dzieciaków, które są ciekawe świata i lubią uczyć się nowych rzeczy, czyli „Mapy” Aleksandra i Daniela Mizielińskich (już uwielbiana i recenzowana na świecie) i „Jaś Ciekawski. Podróż do serca oceanu” Matthiasa Picarda (piękny i unikatowy komiks).
CIĄG DALSZY NASTĄPI… już na dniach 🙂
Jeśli szukacie czegoś dobrego, w konkretnym gatunku poniżej mam dla Was linki do moich czterech bukowych kategorii, ułatwiających wyszukiwanie (do znalezienia również na dole strony):
Nocne łowy – czyli horrory, gore, thrillery i opowieści grozy.
Weekend ze Stephenem Kingiem – czyli wybór powieści Mistrza :).
Uczta miłości – opowieści o miłości.
Gruby Zwierz – klasyki literatury, opowieści kultowe, wielkie historie i buki doskonałe, które warto znać.
Na dokładkę mam dla Was trzy praktyczne porady idealne dla wszystkich, którzy w tym roku planują bukowe zakupy:
1. Nie bójcie się antykwariatów! To takie trochę zapomniane miejsca, które coraz częściej znikają z miejskich map, a szkoda, bo można w nich wynaleźć perełki, czasami za grosze, a na pewno w niższych cenach. Jako leniwiec korzystam z tych internetowych i uważam, że naprawdę warto. Zazwyczaj wynajduję książki od lat niewznawiane, takie, o które trudno już dzisiaj w księgarniach, zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów. Pamiętajcie tylko, żeby zawsze sprawdzić jakość wydania i czy niczego antykwarycznej książce nie brakuje!
2. Warto inwestować w klasykę! Niby truizm, ale łatwo o tym zapomnieć, gdy w twarz rzucają nam TOP 10 świata i okolic 😉 Kiedy nie wiadomo co kupić, a wiemy, że osoba, którą chcemy obdarować uwielbia książki, na pomoc zawsze przychodzi klasyka literatury polskiej i światowej. W tym wypadku wybór jest TAK ogromny, że nie ma sensu się rozpisywać, ale jedynie rozpoznać podstawowy gust czytelnika i dobrać coś idealnego (najprostszy przykład: dla niepoprawnych romantyczek, kochających filmy kostiumowe: Jane Austen lub siostry Brontë ) 🙂
3. Szukajcie sezonowych zestawów! Co trzy buki to nie jeden 🙂 Przed Świętami księgarnie prześcigają się w tworzeniu wygodnych książkowych zestawów, czasami nawet za ułamek, albo połowę ceny, jaką zapłacilibyśmy za wszystkie książki z osobna. Trylogie, sagi, bukowe cykle, albo zestawy tematyczne, czy spod pióra tego samego autora – przedświąteczny czas to wyraj dla wydawnictw i warto z niego skorzystać.
Udanych łowów i czekam na Wasze zakupowe wrażenia 🙂
O.
P.S. Jeśli ktoś szuka bukowej porady, bo niczego na liście nie znalazł – pisać, nie wstydzić się 🙂