TOP 5 POTWORÓW Stephena Kinga

Moi Drodzy,

21 września to data wyjątkowa dla wszystkich miłośników tradycyjnej grozy w starym, dobrym stylu to urodziny Króla Horroru, czyli Stephena Kinga. W tym roku obchodzimy 70. rocznicę i z narastającym napięciem wyczekujemy jesiennych premier spod jego pióra powieści Śpiące Królewny, którą napisał razem z synem Owenem Kingiem, oraz opowiadania Pudełko z guzikami Gwendy razem z Richardem Chizmarem. W nowym roku nadchodzi The Outsider, a to oznacza, że my, fani prozy Stephena Kinga, nie możemy czuć się zawiedzeni.

Aby uczcić ten wyjątkowy dzień (w końcu 70 urodziny to poważna sprawa), w ramach hip hip hurra urodzinowego w Bezsenną Środę, razem z portalem Okiem na Horror przygotowaliśmy dla Was:

TOP 5 POTWORÓW STEPHENA KINGA

Nie ukrywajmy Stephen King to przede wszystkim strach, który zaszczepia w naszych sercach.

Randall Flagg

Gdzie? Seria Mroczna Wieża, Bastion, Oczy Smoka, opowiadania Serca Atlantydów, Dzieci Kukurydzy, podobno Pudełko z guzikami Gwendy.

Kim jest? Przybiera wiele imion i równie wiele twarzy. Zwany m.in. Człowiekiem w Czerni, Tym, Który Chodzi Między Łanami, Tułaczem, ma jedno pierwotne imię, to, pod którym się urodził Walter o’Dim lub Walter Paddick.

To uosobienie wszelkiego zła, to ciemność wcielona, archetyp tego wszystkiego co najgorsze i najokrutniejsze. Nieśmiertelny, niepokonany, o demonicznej, czarnoksięskiej naturze oraz duszy, która nigdy nie zazna ukojenia.

Recenzja BASTIONU

Recenzja DZIECI KUKURYDZY

Tańczący Klaun Pennywise

Gdzie? Powieść To z 1986 roku.

Kim jest? Co prawda TO przybiera zazwyczaj postać mrocznego klauna, jednak za białą maską, za ostrymi jak brzytwa zębami i kostiumem ukrywa się złowieszcza istota, demon, którego historia sięga milionów lat wstecz. Przybył z ciemności kosmosu, by żerować na Ziemi. Nie ma konkretnej formy, nie ma konkretnego wyglądu, może stać się kimkolwiek chce jest ideą zła.

Poluje w kanałach i pożywia się niewinnymi dziećmi, bo łatwiej jest je skusić i obłaskawić, łatwiej przestraszyć, a ludzkie mięso przerażonego dziecka podobno smakuje mu najlepiej.

Recenzja TO

Annie Wilkes

Gdzie? Powieść Misery z 1987 roku.

Kim jest? Annie z zawodu jest pielęgniarką, jednak opieka nad bezsilnymi jednostkami ewidentnie nie była jej powołaniem. Pod jej opieką, w tajemniczych okolicznościach, zmarło kilka noworodków. Z braku dowodów, Annie nigdy nie odpowiedziała za swoje czyny. Po latach, mieszka samotnie w górach i zaczytuje się w melodramatycznej serii o Misery.

Dawniej zwana Smoczycą, dzisiaj jest Największą Fanką, największą fanką twórczości Paula Sheldona oczywiście. Psychopatką, z możliwym rozszczepieniem osobowości, która nie cofnie się przed niczym, by gościć swojego ukochanego pisarza. To fanka ostateczna, reprezentująca totalne ludzkie zło, gotowa zrobić wszystko, by dokarmiać swoją chorą manię.

Recenzja MISERY

Kurt Barlow

Gdzie? Powieść Miasteczko Salem z 1975 roku, seria Mroczna Wieża.

Kim jest? Wampir wielki i przedwieczny. Ten, który jest tak starożytny, tak mityczny, że narodził się tysiące lat przed pojawieniem się chrześcijaństwa. To istota pradawna, która potrafi czekać w uśpieniu przez dziesięciolecia. Sieje terror, strach i zniszczenie, a tym razem za cel uznała małe miasteczko Jeruzalem w stanie Maine.

Recenzja MIASTECZKA SALEM

Christine

Gdzie? Powieść Christine z 1983 roku, wspomniana w powieściach Bastion i To.

Czym jest? Nawiedzony, paranormalny, krwistoczerwony samochód marki Plymouth z 1958 roku, który najpewniej absorbuje dusze swoich właścicieli i obezwładnia ich umysły.

Kradnie duszę, zatruwa ją, formuje na własne potrzeby. Bywa zazdrosna, całkiem często. Potrafi się mścić nie tylko za swoją krzywdę, ale także za krzywdy swojego właściciela. Wie, jak pokonać rywalkę, gdy taka pojawi się na horyzoncie. W końcu ona może być w jego życiu tylko jedna. Samochód jak demon, samochód jak drapieżna kobieta, a ten samochód to Christine.

Recenzja CHRISTINE

BONUS:

Hotel Panorama

Gdzie? Powieść Lśnienie z 1977 roku, wspomniany w Misery i Doktorze Sen.

Czym jest? Hotel Panorama. Baśniowe miejsce położone wysoko, w niedostępnych Górach Skalistych. Wymarzone, zimowe schronienie dla opiekuna budynku na sezon zimowy, gdy hotel usypia i czeka spokojnie na wiosnę. Prawie.

Problem? W murach Panoramy czai się całe zło, które przez lata roiło się pomiędzy jego korytarzami. Ożywają duchy samobójców, ofiary wypadków, czy gangsterskich porachunków, przeklęte za życia i przeklęte po śmierci. Nigdy nie wiadomo, czy akurat to w naszym pokoju nie pojawi się widmo topielicy sprzed lat.

Powyższe zestawienie jest subiektywne, dlatego czekam na Wasze ulubione straszydła kingowej prozy. <3

Bo warto czytać.

O.

*Zestawienie powstało do spóły z portalem Okiem na Horror. <3

Komentarze do: “TOP 5 POTWORÓW Stephena Kinga

  1. rodzynkiewicz napisał(a):

    Przeczytałam wpis i to mi wystarczy. King przeraża mnie tak bardzo, że postanowiłam go nie czytać. Właściwie to nie przeraża, ale wpędza w rozpacz i beznadzieję. Nie wiem dlaczego, ale jego hipotezy to tym czymś, co czai się nieopodal, jest potężne, wieczne i ZŁE (a w najlepszym wypadku bezrozumne) są dla mnie tak sugestywnie przekazane, że oddziałują nie na moją wyobraźnię, ale gdzieś głębiej. Zaczynam w to wierzyć i tracić nadzieję. Już nigdy więcej Kinga. Tym przydatniejsza dla mnie ta synteza 🙂 – wiem, co jest, co pisze, co będzie pisał. Ale czytać na pewno nie będę.

    • Bombeletta napisał(a):

      W takim razie polecam Ci sięgnąć po jego zbiór opowiadań „Cztery pory roku” – to opowiadania obyczajowe, w których groza jest nieobecna. Jeśli piszesz o braku nadziei, to raczej w jego najnowszej odsłonie – np. „Przebudzenie”, które nawiązuje do H.P. Lovecrafta i Wielkich Przedwiecznych.

      • rodzynkiewicz napisał(a):

        Czytałam ostatnio „Przebudzenie” i „Pod kopułą”. Stąd moje przemyślenia. Kiedy wyleczę się już z tego wrażenia beznadziei, posłucham porady – z pewnością 😉

        • Bombeletta napisał(a):

          Ojoj, to faktycznie sięgnęłaś po powieści, które mogą zniechęcić. Mam nadzieję, że sięgniesz po powyższe opowiadania – jest w nich nadzieja i są zwyczajnie o niebo lepsze. 🙂

  2. Michał LelandLester napisał(a):

    Hotel Panorama i Klaun! To by się zgadzało, bo są to – moim zdaniem – 2 najlepsze horrory Kinga, jak i jedne z najlepszyszch, jakie dotąd przeczytałem 🙂
    Ciekawe i atrakcyjne dla czytelnika jest też to, iż owe źródła zła występują nie w 1, ale w kilku utworach pisarza.

Dodaj komentarz: