Moi Drodzy,
Aż trudno uwierzyć, że już nadszedł ten czas – koniec roku. Roku, który prywatnie wystawił mnie na wiele prób, ale który jednocześnie dla Wielkiego Buka był NIEZWYKŁY. Absolutnie zaczytany, cudowny, zapracowany! Nie potrafiłabym nie być wdzięczna za te wszystkie wspaniałe dni. DZIĘKUJĘ WAM z całego serducha za ten wspólnie spędzony rok! Gdyby nie Wy – moi Czytelnicy, moi Widzowie – to Wielki Buk byłby Wielkim Klopsem, ot co. To Wy dajecie mi moc do działania, Wasze odwiedziny, komentarze dają mi nieporównywalną z niczym radochę i uważam się za niesamowicie szczęśliwą, że mogę się z Wami dzielić moją miłością do literatury. KOCHAM WAS!
W 2017 roku pobiłam mój prywatny rekord – udało mi się pożreć 175 książek! Nie wiem kiedy, nie wiem jak, ale zrobiłam to! Dlatego też, jak pewnie możecie sobie wyobrazić, wybór tych NAJLEPSZYCH z NAJLEPSZYCH nie należał do najprostszych.
LITERATURA POLSKA
„Rdza” Jakub Małecki – wybrana przeze mnie najlepszą polską powieścią roku już we wrześniu i podtrzymuję to zdanie. To kolejna opowieść po „Dygocie” i „Śladach”, która porusza najczulsze struny i pochłania serce czytelnika.
RECENZJA: „Rdza” Jakub Małecki + WYWIAD z Jakubem Małeckim
„Sztuczki” Joanna Lech – za szczerą, przejmującą, bardzo dojrzałą i pięknie napisaną opowieść o śmierci i tęsknocie, która dręczy całe życie.
„Duchy Jeremiego” Robert Rient – za śmiech przez łzy, za narrację niczym smutnego, przenikliwego, przerażająco życiowego Mikołajka, za śmierć i strach, który przypomina lodowaty, przelatujący przez piersi wiatr.
„Wzgórze psów” Jakub Żulczyk – za mroczny gotyk polskiej prowincji, za sprawiedliwość Punishera, za niesamowitą opowieść kryminalno-społeczną o tej stronie ludzkiej duszy, która ukrywa się w ciemnościach.
„Purezento” Joanna Bator – za płynącą z nurtem oceanu historię żałoby i sklejania swojego kruchego życia od nowa.
LITERATURA ŚWIATOWA
„Lincoln in The Bardo” George Saunders – zasłużony zdobywca Nagrody Bookera 2017, przejmująca, napisana w wyjątkowy, niepodrabialny sposób opowieść o godzeniu się ze śmiercią i żałobie. Polskie tłumaczenie pojawi się jesienią 2018 nakładem Wydawnictwa ZNAK.
„Jedna księżycowa noc” Caradog Prichard – surowa, rozpaczliwa opowieść oparta na faktach, na prawdziwym życiu pisarza i poety, którego życia naznaczyła choroba psychiczna ukochanej mamy.
„Strażnicy światła” Abby Geni – oczarowuje grozą, wywołuje dreszcze niepokoju, niezmiennie hipnotyzuje narastającym napięciem, a Wyspy Farallońskie jeszcze nigdy nie miały takiego wspaniałego kronikarza po swojej stronie. Dajcie się pochłonąć lodowatej wodzie, pozwólcie wichrom oczyścić się do kości, zatopcie się w niekończącej się mgle. Może Wam uda się dostrzec światełko na szczycie skał?
„Na wodach północy” Ian McGuire – brutalna, męska, dramatyczna opowieść o jednej z ostatnich wielorybniczych wypraw na północ, gdy pośród załogi czai się morderczy zwyrodnialec. To Cormac McCarthy na północnych wodach, to być może prawdziwa historia załóg, które jak Terror i Erebus utknęły kiedyś w lodzie. Nic nie jest pewne, a zimna toń wzywa. Realistyczna, bolesna, nie do zapomnienia.
„Drwale” Annie Proulx – monumentalna, historyczna powieść na wskroś przesycona duchem proprzyrodniczym, nawet antycywilizacyjnym, z bolesnym przesłaniem i wreszcie jednoznacznym ostrzeżeniem.
KRYMINAŁ & THRILLER
„Młyn do mumii” Petr Stančík mistyczny porno-gastro thriller z kryminalnym sznytem, czyli nagrodzona prestiżową czeską nagrodą literacką powieść tak niezwykła, tak nietypowa i ekscentryczna sama w sobie, że wcale nie dziwią nagrody krytyków i uwielbienie czytelniczej publiczności. Lektura libertyńska, ekscentryczna, rubaszna do utraty tchu. Czysta przyjemność.
„Wiara” Anna Kańtoch – opowieść o zbrodni, która rzuca wyzwanie przeszłości. To historia samotności i cierpienia. To kryminał, który przyzywa koszmary rozgrzanych do białości dni wypełnionych hulającym w promieniach słońca, czystym złem. Prawdziwy gotyk polskiej wsi, który zachwyca jak nigdy dotąd.
„Margo” Tarryn Fisher – Trupie życie w kościstym Bone, w krainie bez Boga, pośród strachu, rozpaczy i koszmaru codzienności witajcie w świecie Margo. Narodziny potwora już dawno nie były tak satysfakcjonujące! Thriller o bolesnym dorastaniu w miejscu, gdzie zło zaraża sobą wszystkich, bez wyjątków. Zmrozi nie tylko młodą krew.
„Dół” Pyun Hye-Young – poruszający thriller psychologiczny prosto z Korei Południowej, w którym odnaleźć można dalekoschodni posmak Misery Stephena Kinga.
„Córka Króla Moczarów” Karen Dionne – zachwycająca opowieść o drapieżnikach, o niedoskonałej rodzinie, o zewie krwi, który zostaje głęboko w duszy i czeka, by się ujawnić. To historia ojca i córki, skomplikowanych uczuć, które nie pozwalają zapomnieć i przeszłości, która powraca i wciąga w grzęzawisko prawdziwego koszmaru.
HORROR & GROZA
„Strach” Jozef Karika – powieść grozy, która jak lodowy szpikulec przenika do samej duszy, drąży w niej jamę i zostaje tam, nowa komnata szalonego królestwa.
RECENZJA WYWIAD z Jozefem Kariką
„T.T.” Piotr Kulpa – za Tidinka i Tadanka, za historię przeklętego dzieciństwa i krainy ciemności, która siedzi głęboko w nas.
„Zabawa w chowanego” Jack Ketchum – wspomnienie dla dużych dziewczynek i dużych chłopców, którym nieobce są ślady krwi w ciemnościach.
„Egzorcysta” William Peter Blatty – wyjątkowe, bo jubileuszowe wydanie kultowego już horroru o pewnej dziewczynce opętanej przez demona pustyni Ale czy na pewno? Egzorcysta jest wielowymiarowy, nie ma jednoznacznego rozwiązania i można go interpretować na różne sposoby w zależności od punktu widzenia i własnej wiary. Z pewnością, najprościej rzecz ujmując, to opowieść o odwiecznej walce dobra i zła i wyborach, jakich dokonać musi człowiek.
„Polowanie na kaczki” Maciej Kaźmierczak – proza czystego niepokoju i historia upadającego człowieczeństwa uwikłanego w brutalny bieg bezlitosnej Natury.
DUŻE BUKI
„Pani Dalloway” Virginia Woolf – powrót po latach do tej lektury okazał się być dla mnie niezwykle znaczący, a w Pani Dalloway odnalazłam cząstkę siebie.
„Tajemna historia” Donna Tartt – powieść nad wyraz erudycyjna, wciągająca tradycyjnego czytelnika w fascynującą grę, a czytelnika wymagającego w podróż przez świat literatury wstecz, aż do sedna ludzkiej duszy.
„W stronę Swanna” Marcel Proust – DOSKONAŁA.
„Piaskowa Góra” Joanna Bator – proza tej pisarki od samego początku robiła na mnie olbrzymie wrażenie i to właśnie dlatego „Piaskową Górę” oraz „Chmurdalię” zostawiłam sobie na później, by smakować w spokoju. Nie żałuję.
„Godziny” Michael Cunningham – powrót do Pani Dalloway i przejmująca, czuła opowieść o trzech kobietach, które połączył literacki los.
NAJGORSZA KSIĄŻKA ROKU
„Strażak” Joe Hill – to miała być satyra, miała być mroczna baśń, miał być hołd złożony klasycznym twórcom gatunku, a wyszła z tego postapokaliptyczna padlina. Joe Hill potrafi pisać, udowodnił to nie raz, ale kiedy próbuje doganiać ojca, czyli Stephena Kinga, kiedy próbuje naśladować klasyków jak Ray Bradbury, to zwyczajnie mu to nie wychodzi. Ani to horror, ani groza w ogóle, tylko popkulturowa 800 stronicowa wydmuszka, której świetny koncept spłonął na panewce. Szkoda.
WYDARZENIA ROKU
Cykl PIERWSZE CZYTANIE dla Biblioteki Gdynia – od września mam szansę prowadzić niezwykły cykl literackich spotkań z wyjątkowymi pisarzami i pisarkami. Do tej pory rozmawiałam z: Jakubem Małeckim, Joanną Bator i Jakubem Żulczykiem.
WYWIADY z pisarzami i pisarkami – od lipca na Wielkim Buku pojawiają się WYWIADY z pisarzami.
Ogromnie podziękowania dla: Remigiusza Mroza, który rozpoczął ten cykl, Roberta Beatty, Magdaleny Parys, Aury Xilonen, Jakuba Ćwieka, Marka Krajewskiego, Jakuba Małeckiego, Anny Dziewit-Meller, Joanny Lech, Łukasza Orbitowskiego, Joanny Bator i Jozefa Kariki.
Wszystkie WYWIADY znajdziecie TUTAJ.
ARTYKUŁY dla Okolicy Strachu – kontynuuję pisanie artykułów dla wyjątkowego na naszym rynku czasopisma grozy. W tym roku pojawiły się 3 artykuły mojego autorstwa: Wendigo, czyli w szponach gorączki głodu, U bram szaleństwa: Witajcie w Bedlam i U bram szaleństwa: Kobiety Bedlam.
Ach! To był piękny czas i wspaniały, wyjątkowy rok na Wielkim Buku! Oby ten, który nadchodzi przyniósł same najlepsze lektury, oby był równie wyjątkowy i niezwykły, pełen zaczytania, nowych znajomości, pięknych chwil z książką i nie tylko! Tego życzę zarówno Wam, jak i sobie.
Bo warto czytać.
O.
Zapraszam Was na FILMIK SPECJALNY prosto z naszej rodzinnej restauracji Weranda Ogrodnica w Jastarni!
W takim razie muszę sięgnąć po Rdzę. I gratuluje świetnego wyniku! Mój wybór jest zdecydowanie prostszy – wybieram spośród 63 książek i u mnie zdecydowanie wygrywa Dżentelmen w Moskwie 😉
CUDOWNA powieść! Byłaby u mnie na miejscu 6! <3 <3 <3
U mnie też zdecydowanie wygrywa „Dżentelmen w Moskwie” 🙂
Cudowna powieść! 🙂
To był wspaniały rok dla Wielkiego Buka 🙂 Gratulacje <3 I życzę jeszcze większych wspaniałości w 2018 🙂
Ja jeszcze zastanawiam się nad moją listą naj… Niektóre tytuły się pewnie nam pokryją 🙂
Już przybijam nam piąteczkę! <3 <3 <3
świetny rok za Tobą! tak trzymać 🙂 Do siego roku..
Dziękuję! I Tobie wszystkiego co najlepsze! 🙂
Z podanych tytulow od poczatku roku do dzisiaj az 7 chce przeczytac 😀 twoja wina! <3
Udało się! 🙂
Też tak mam, że co się pojawię u Olgi to sobie mój dokument „Lista książek do kupienia i przeczytania.docx” poszerzam o kolejne linijki. 😀 To jak przekleństwo. 😀
Margo było cudne, Egzorcysta to klasyk przez duże K. Żulczyka czytałam tylko Ślepnąc od świateł i Instytut i dzięki Tobie odkryłam tego fantastycznego pisarza (i dzięki Krótkiej Przerwie) a Małeckiego mam narazie Dygot ale zostawiłam sobie go na rok 2018. 175 książek w tym roku – gratuluję. ja przeczytałam 80 i to też niezły wynik. a ja na piedestale w tym roku stawiam 1. Znachor (tak, Dołęgi), 2. Stara Słaboniowa i spiekładuchy, 3. Morderstwo w Orient E (czyli ogólnie klasyka) a najgorsza to… Proces. Kafki. zamysł dobry ale się wynudziłam. i jeszcze czekam na Wyzwania Wielkobukowe 2017. ja zrealizowałam i Wielkobukowe Wyzwania i Bezsenne Wyzwania i bawiłam się przezabawnie/bezsennie.
Kochana! Pyszne plany! A Wielkobukowe Wyzwanie 2018 już w niedzielę! 🙂
Też czekam na to nowe Wyzwanie, ciężko ułożyć listę czytelniczą bez niego! 😀
No przecież już jest! 😀
Piękny rok — i kolejnego pięknego roku, i samych dużych buków pozostaje życzyć :-). A sama listę „naj…” jakoś niemrawo w tym roku konstruuję, szybko się bardzo ten rok kończy jakoś chyba ;-).
I co? Udało się skonstruować? 😀
Mam sporo zaległości jak patrzę na Twoją listę a co do Rdzy to będzie już nastepna w kolejce. Gratulacje – wspaniały rok. Brawo Ty 🙂
„Rdza” – obowiązkowo! 🙂
Brawo ja! 😀
Powtarzam po Oldze: „Rdza” koniecznie, z wykrzyknikami stoma!!!!!!!
Tak, tak, tak!!! 😀
U mnie także „Rdza” wskoczyła na pierwsze miejsce w momencie, gdy z westchnieniem odwróciłam ostatnią kartkę. Na drugim miejscu subtelnie usiadła „Nieczułość” Bundy. Więcej wątpliwości mam co do prozy zagranicznej i dlatego uprzejmie dziękuję za natchnienie do nadrobienia kilku znaczących tytułów. Pozdrawiam i oby następny rok przyniósł tyle samo wielkich, małych… oby porywających buków 🙂
Cudownie! 🙂 A „Nieczułość” czeka na mnie na półce…
I Tobie życzę wspaniałego zaczytania!
„Rdza” jest ekstra, zdecydowanie. „Nieczułość” muszę obadać. 🙂
Dlaczego ja jeszcze nie przeczytałam żadnej książki Małeckiego i Żulczyka?! 2018 r. zaczynam od „Dygotu” i „Wzgórza psów” . Moim numerem jeden mijającego roku będzie chyba Wioletta Grzegorzewska i jej „Guguły” za słodko-gorzki powrót do dzieciństwa. A jeśli chodzi o literaturę gatunkową bezkonkurencyjny był dla mnie Wojciech Chmielarz. Przesyłam noworoczne pozdrowienia i życzę jeszcze piękniejszego 2018 r.!
Nie mam pojęcia!
A Twój początek roku zapowiada się CUDOWNIE! „Guguły” były przewspaniałe – zgadzam się całkowicie!
Cudownego i zaczytanego roku! 🙂
wypatrzyłam dla siebie kilka ( naprawdę tylko kilka ) perełek po które chciałabym sięgnąć
Wspaniale! 🙂
Zaczytanego 2018!
Wzajemnie! 🙂
Wyniki godne pozazdroszczenia. Mnie udało się dobić do 161 książek. Byłoby zapewne więcej, ale złożyła mnie choroba i przez dwa miesiące czytałam bardzo oszczędnie.
Skorzystam z kilku Twoich „zachwytów” i być może przeczytam kilka dodatkowych książek.
Pozdrawiam i życzę zaczytanego kolejnego roku 🙂
Gratulacje! 🙂
Cudownego i zaczytanego roku!
Ściskam mocno i dziękuję! 🙂
Reblogged this on Calibans Hour.
Superlista, zawsze strasznie podoba mi się w twoich listach to, że czuć że są twoje i zupełnie szczere – często ludzie kompilują tylko to, co im powiedzą w dwóch najważniejszych gazetach i na jakimś zagranicznym portalu i tyle… Ta jest unikatowa. A „Rdza” już na mnie czeka, już mnie namówiłaś, teraz tylko dobrnąć do niej. 🙂
Dziękuję za przemiłe słowa! 🙂
A Małeckiego polecam w całości! 🙂
A to mnie zaskoczyłeś tym „Lincoln in the Bardo Saundersa, Wielki Buku. No to nic, czekam na polskie tłumaczenie i sięgnę jak będzie. Lista ogólnie ekstra i widzę, że będzie co czytać jeszcze.
„Duchy Jeremiego” to jest dobra książka? Błagam.
Myślę że 175 książek na rok to zdecydowanie za dużo by się wczytać i przemyśleć z czym się obcuje.